Forum smashing the gas Strona Główna smashing the gas
life is about to speed
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Koks w calibrze i czerwone

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smashing the gas Strona Główna -> Kills
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fre1a
Administrator



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 0:24, 06 Kwi 2006    Temat postu: Koks w calibrze i czerwone

W sobotę 01. 04 wraz z bulinem, gavem, ridem ze spontana wybraliśmy się do Zawiercia. Dziura jak nie wiem z tego miejsca ale nie po to zalożyłem temat. Wracając już z wycieczki i wyjeżdżając z docelowego miejsca złapały mnie światła. Obok troche z przodu ustawiła się czarna calibra 2.0 chyba TDI nie pamietam moze ktoś z towarzyszy wycieczki pamięta. A jaki byk konkretny w niej siedział. Zielone jedziemy calibra sie oddalila, myślę sobie- a zobaczymy jak bedzie- probujemy dogonić koksa. Gdzieś około 130 km/h wystarczyło by go dogonić, wyprzedzić i oddalić się. Zjechałem na prawy pas. Po chwili patrzę w lusterka, jedzie, przyspiesza ziomuś. Chyba czuł się urażony i chciał sprawdzić co to za kozaki jadą Very Happy wyprzedza, rzuca spojrzeniem, oddala się. Miał gdzieś 120 może. Dobra to co bedziemy sie pierdolić za nim znowu ruszamy, akurat ładna droga chyba e90 chociaż nie wiem jaka prowadzi przez bedzin do katowic prawdopodobnie właśnie ta. Jedziemy, powoli zbliżamy sie do calibry, wyprzedzony, zjazd na prawy pas i jak łatwo się domyślić koleś zostaje lekko w tyle. Widzę światła myślę o dobry moment koleś bedzie mógł się wykazać. Patrze w lusterka zjeżdża na lewy, myślę- bedzie chciał się ścigać. Tymczasem koleś gardzi światłami wjeżdża na skrzyżowanie i z lewego pasa skręca w prawo. Doznałem szoku. Spoglądam na sygnalizator- wciąż czerwone lecz po chwili moge kontynuować jazdę. Troche mnie zadziwił koleś, muszę przyznać dobry był. Szacunek dla niego i moich towarzyszy Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ridemAn




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 0:27, 06 Kwi 2006    Temat postu:

HEHehehhe dobry dobry spont^wypad Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MatMM




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: [Sosnowiec City]

PostWysłany: Czw 8:40, 06 Kwi 2006    Temat postu:

Hehe szkoda że nie doszło do dragu : D ^^

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bryku




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:58, 06 Kwi 2006    Temat postu:

"Chyba czuł się urażony i chciał sprawdzić co to za kozaki jadą " Very HappyVery HappyVery HappyVery Happy haha no gav i buli sa kozakami Very Happy :ASd Very HappyVery HappyVery Happy. Chyba malapomylka zaszla bo Calibry TDI byly z silnikami 2.6 Razz a jak bylo napisane 2.0 to pewnei popularna wersja 2.0i
ale mniejsza o to Very Happy Razz mysle ze ten koks wazyl tyle co Wy wszyscy razem Very Happy i niechcial sie scigac Very Happy. A tak apropo Freja kiedy jechalismy do plejady troche temu tez scigales sie pamietasz ? Very Happy to byl chyba peugeot 307(kombi) tylko nie widzialem oznaczenia jaki silnik Very Happy Razz ale bylo spoko Very Happy dobrze Ci weszla wtedy 2-jka Very Happy pozdro Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fre1a
Administrator



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 14:36, 06 Kwi 2006    Temat postu:

wiem pamiętam dzięki za przypomnienie opiszę to wieczorem Razz koks pewnie ważył tyle co ta cała jego calibra. Masz racje bryku 2.0i

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Czw 15:14, 06 Kwi 2006    Temat postu:

ja powiem tylko ze koles byl konkretny a czerwonymi swiatlami jak zauwazylismy gardzi nami chyba tez pogardzil Smile kiedy nastepna wycieczka ??
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gav




Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:16, 06 Kwi 2006    Temat postu:

gosc czyli gav zapomnialem sie zalogowac Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fre1a
Administrator



Dołączył: 05 Kwi 2006
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec

PostWysłany: Czw 23:43, 06 Kwi 2006    Temat postu:

nastepna może być wtedy jak buli lepiej przygotuje się z kasą do podróży pierdole nie płace już nadmiaru Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aaa4




Dołączył: 31 Sie 2016
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:18, 11 Paź 2017    Temat postu:

Bernard pospiesznie wygarnal zawartosc sejfu, gdy Laura wylaczyla najpierw swiatla w sypialni, a manicure ursynow na pietrze.

Mieszkanie ponownie pograzylo sie w egipskich ciemnosciach na moment przedtem, zanim ktos otworzyl frontowe drzwi.

-Na schody - szepnal Nelson.

-Tu jestesmy w pulapce.

Po omacku dotarli do schodow i na palcach zeszli na dol, docierajac na korytarz w tej samej chwili, gdy zapalilo sie swiatlo w salonie.

Nelson powoli otworzyl drzwi, ktore wydawaly sie prowadzic do piwnicy. Oboje weszli na znajdujace sie za nimi schody i zamkneli drzwi za soba. Oprocz smugi swiatla saczacego sie spod progu, znow otoczyla ich ciemnosc. Skulili sie na stopniach, Laura nizej, a Bernard pod drzwiami, nasluchujac glosow dwoch zblizajacych sie mezczyzn.

-Slyszysz, co mowia? - spytala szeptem.

-Jeden z nich jest wsciekly, poniewaz ten drugi nie odebral Devineowi notatek, zanim go zabil. Drugi jekliwie przeprasza.

-Masz bron?

-A jak myslisz?

-O czym teraz rozmawiaja?

-Chyba jeden idzie na gore.

Drugi moze przyjsc tutaj. Lepiej zejdz troche nizej; wlasciwie w ogole zejdz ze schodow. Jezeli otworzy te drzwi, bede potrzebowal wiecej miejsca, zeby szybko spuscic go na dol.

-Tylko uwazaj.

-Ciemno jak w piekle. Nic nie widze.

-Cii.

Uslyszeli, jak mezczyzna na gorze krzyczy.

-Zaraz bede - rozlegl sie drugi glos, tuz spod drzwi do piwnicy.

-Przepraszam, szefie - uslyszeli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum smashing the gas Strona Główna -> Kills Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin